Maria Macierewicz (1910-2004)

POŻEGNANIE NASZEJ PANI MARYI
16 lutego 2004 roku odeszła do Pana nasza Pani Maria. Przeżyła 93 lata. Z tą parafią była związana od początku jej istnienia. Spotykaliśmy Ją codziennie na Mszy świętej. Zwracała uwagę swoją piękną pobożnością. Mimo trudności związanych z wiekiem, zawsze z wielką pokorą, na kolanach oddawała cześć Bogu. Była jedną z pierwszych członkiń Wspólnoty Różańcowej w IX Kole Żywego Różańca, które istnieje od 1987 roku. Przez wiele lat była zelatorką tego Koła, czuwając nad wszystkimi sprawami duchowymi i organizacyjnymi. Gdy Akcja Katolicka rozpoczęła działalność w naszej parafii, Pani Maria wstąpiła w szeregi tego stowarzyszenia.
Maria Macierewicz 3Ksiądz Proboszcz Henryk Michalak w homilii pogrzebowej mówił: „Pani Maria służbę Jezusowi Chrystusowi żyjącemu we wspólnocie Kościoła św. Wyznawców O. Rafała i Br. Alberta rozpoczęła 20 lat temu, kiedy materialnie był tu tylko krzyż, a przy którym trzeba było czuwać przez całą dobę, aby nikt tego krzyża nie zniszczył, a ona podejmowała się dyżurów w najtrudniejszych godzinach między 4 a 6 nad ranem. Nigdy nie zabrakło jej na dyżurze. A kiedy tylko rozkwitały kwiaty, stawiała pod krzyżem maleńkie bukieciki. Dyskretnie. Bo były to kwiaty dla Chrystusa. Nie zapomnę zwłaszcza prześlicznych fiołków. A kiedy nie było jeszcze gdzie mieszkać, kiedy stawiane baraki były wilgotne i zimne, to Pani Maria prowadziła dla pracujących tu księży i pracowników kuchnię. Często wydawała na to swoją emeryturę. Była na służbie tego Kościoła, była na służbie kapłanów. Zawsze wierna Bogu i Ojczyźnie. Odznaczona m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Polonia Restituta…”.
Wszystko, co związane ze służbą Bogu i człowiekowi, podejmowała z odpowiedzialnością, nie zważając na trudy. Nigdy nie chciała, aby ktoś wyręczał Ją w tych czynnościach, które podejmowała.
Wzbudzała sympatię, wzruszała swoją dzielnością we wszystkim, co czyniła. Wiele dobra zaistniało dzięki Jej oddaniu sprawom społecznym. Była jedną z inicjatorek powołania Międzyparafialnego Komitetu Wyborczego w 1994 roku. Z ogromnym zaangażowaniem zbierała podpisy na listach, zachęcając ludzi do poparcia tej inicjatywy. Udało się. Przez cztery lata naszą gminą zarządzali katolicy, z naszym parafianinem Michałem Mazurowskim jako burmistrzem na czele. Zauważała człowieka, potrafiła dzielić się swoją radością życia. Każdy, kto przebywał w Jej bliskości, mógł być pewien, że Pani Maria nie zapomni o jego imieninach czy innych ważnych uroczystościach, i że w takim dniu w ręku Pani Marii zobaczy przeznaczony dla siebie bukiet kwiatów i usłyszy serdeczne życzenia.Maria Macierewicz 2
Jej charakterystyczną postać znali wszyscy. Drobna, leciutko pochylona, zawsze uśmiechnięta przemierzała uliczki naszego osiedla. Niegdyś towarzyszył Jej czworonożny przyjaciel – owczarek o imieniu Pul. Kiedy rozpoczęła się budowa kościoła, widzieliśmy Ją, jak z trudem ciągnęła wózek wypełniony chlebem i innymi  produktami potrzebnymi na posiłki dla robotników… A w ostatnich latach życia Jej pasją stały się kwiaty. W miejscu, w którym kiedyś, pod namiotową plandeką, karmiła robotników i księży, zasadziła kilkadziesiąt krzaków róż. Ten różany ogródek jest materialną pamiątką po Pani Marii i symbolicznym świadectwem trudów Jej życia dla Boga i ludzi. Taka pozostanie w naszej pamięci
Do zobaczenia, Pani Mario!

Bożena Wojtaszek – 29 lutego 2004, Pod Krzyżem (254).

Pogrzeb 20 lutego 2004 r.

Msza św 1Msza św 1 - pożegnanie Antoni Macierewicz 1Msza św 1 - pożegnanie Antoni Macierewicz Cmentarz - modlitwa Cmentarz - modlitwa  ks. Henryk Michalak