WSPÓLNOTA ŚWIĘTEJ MARTY
MODLITWA I CZYN
W ostatnich ogłoszeniach parafialnych, nasz proboszcz, ksiądz Dariusz Kowalski, zaprosił nas na wielkie, wspólnotowe, wiosenne sprzątanie naszej świątyni. Przed Świętem Zwiastowania Pańskiego zgłosiła się grupa parafian i rozpoczęliśmy wielkie sprzątanie. Czekały na nas różnorodne prace – trzeba było się pozbyć pajęczyn, kurzu zalegającego w zakamarkach świątyni, umyć podłogę i odkurzyć ławki, wytrzepać dywany itp., podobnie jak przy sprzątaniu swojego domu. Przydały się ręce spracowanej emerytki, która przyszła ze ściereczką do wycierania kurzu, a później wymyła wszystkie okienka w drzwiach wejściowych, ze śladami rączek naszych dzieci, które z ciekawością zaglądają do świątyni i zostawiają znaki swojej ciekawości. Były również wyzwania bardzo trudne, jak oczyszczenie z kurzu głównego krzyża. Trzeba to było zrobić z drabiny, będąc w bardzo niewygodnej pozycji. Na szczęście znalazły się dwie odważne panie, które codziennie uczestniczą we Mszy świętej, a okazało się, że także potrafią wspiąć się na drabinę, aby rzeźba Pana Jezusa nie była zakurzona i opleciona pajęczynami. Modlitwa i czyn.
Bardzo przydatni w cięższych pracach byli mężczyźni, którzy między innymi przynosili w wiadrach wodę do mycia podłogi, co przy tak dużej powierzchni do mycia było dość ciężkim wyzwaniem. Również trzeba było przesuwać wszystkie krzesła, aby udostępnić do mycia całą powierzchnię betonowej podłogi. To wszystko wymagało dużego wysiłku i poświęcenie kilku godzin przez każdego, kto przyszedł na to wiosenne i przedświąteczne sprzątanie.
Pamiętam, jak nasi parafianie, już od początku tworzenia się naszej parafii, w bardzo trudnych warunkach oczyszczali teren z gruzowiska, śmieci, karczowali roślinność, potrafili odpowiedzieć na zaproszenie swojego duszpasterza, podejmując się z odpowiedzialnością służby dla wszystkich i nic się nie zmieniło, nasi Parafianie nadal na zaproszenie swojego duszpasterza, podejmują konieczne zadania dla dobra naszej Wspólnoty parafialnej. W tych różnych trudnych zadaniach zawsze, tak jak w tym roku, towarzyszyli nam nasi proboszczowie. Myślę, że to wspólne sprzątanie, zaangażowanie w potrzebę chwili, wzmocniło naszą wspólnotę i dało nam radość ze służby dla innych. Św. Jakub nam przecież przypomina, że wiara bez uczynków jest martwa, więc dziękujmy Bogu, że mogliśmy w tym wydarzeniu uczestniczyć.
Bożena Wojtaszek