Anna Lutostańska

Popielec 2015

Ślad popiołu na włosach

Kim jestem?

Prochem tylko?

Niebo fioletem okryte

Czas powrotów

Pochyl się nade mną

Panie

Przebacz

A nad śnieg wybieleję

__________________

Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata

 

Wiatr szalał. Wzbijał tumany liści i piasku.

Drobnymi kroplami w twarz uderzał.

 Jezus Król Wszechświata 1

Dlaczego w taki wieczór

siedziałeś sam skulony pod mostem?


Oparty o zimne staromiejskie mury

stałeś z kartonowym pudełkiem na monety

z napisem: jestem głodny.

 

Przeszłam obok Ciebie, myśląc:

jak ten żebrak psuje wygląd miasta.

 

Zza krat patrzyłeś w puste korytarze.

Sam na sam z ludzkim złem.

 

Nie poszłam, by wlać nadzieję w samotne serce.

Bałam się spotkania z więźniem.

 

Codziennie przechodzisz, Panie,

pośród swego ludu,

lecz ja wciąż nie potrafię Cię rozpoznać.

 

Poprzez ludzką niedoskonałość,

zło, zdeptaną godność

nie umiem dostrzec Ciebie.

 

Tyle razy cię spotykałam,

ale zawsze miałam usprawiedliwienie,

by przejść obojętnie.

 

Tłumiłam głos sumienia,

Twój głos…

 

Kiedy przybędziesz na obłokach,

kiedy przeminie to, co materią okryte,

stanę przed Tobą i zobaczę swoje życie.

 

W owym dniu już nic nie będę mogła zmienić.

Żaden żebrak nie wyciągnie dłoni.

Żaden bezdomny nie będzie szukał noclegu.

Żaden spragniony nie poprosi o szklankę wody.

 

Codziennie przechodzisz, Panie,

pośród swego ludu.

Otwórz mi oczy, rozszerz serce,

daj hojne dłonie

i naucz kochać Cię w drugim człowieku.

Litania do moich świętych

Święta Maryjo, Matko Jezusa i nasza Matko,
módl się za nami, byśmy jak Ty nieśli Chrystusa światu
i jak Ty wiernie trwali pod Jego Krzyżem.

Święty Józefie, patronie dobrej śmierci,
módl się za nami, byśmy w ostatnich chwilach ziemskiej wędrówki
nie ulegli zwątpieniu i lękowi.

Święta Mario Magdaleno, która odrzuciłaś grzech i wybrałaś czystą miłość, módl się za nami,
byśmy w chwilach pokus cielesnych
potrafili uciszyć krzyk ciała, moc czerpiąc od Chrystusa.

Święty Augustynie, który poznałeś siłę grzechu i odwróciłeś się od niego,
módl się za nami, byśmy umieli odejść w porę od tego, co zniewala i niszczy,
i byśmy przylgnęli do Chrystusa na zawsze.

Święta Jadwigo Śląska, która wspierałaś potrzebujących,
módl się za nami, byśmy nie gromadzili bogactw tego świata,
ale dzielili się z ubogimi tym, co posiadamy.

Święty Franciszku z Asyżu, który w dłoniach niosłeś miłość jak białe gołębie,
módl się za nami, aby i dla nas drogowskazem życia było Prawo Miłości.

Święta Klaro, która przeżyłaś piękną Bożą i ludzką miłość,
módl się za nami, byśmy zrozumieli, że kochać to nie znaczy posiadać
i że przyjaźń musi dojrzewać w wolności.

Święta Katarzyno Sieneńska, wsłuchana w słowa Chrystusa,
módl się za nami, byśmy umieli się modlić i cierpieć za Jego Kościół.

Święty Janie Kanty, profesorze i przyjacielu ubogich,
módl się za nami, by ani sława, ani zaszczyty tego świata
nie przesłoniły nam Boga i potrzeb drugiego człowieka,

Święta Tereso z Awili, która tylko Bogu chciałaś się podobać,
módl się za nami, byśmy przez wytrwałą modlitwę
rozpoznawali wolę Boga i w zgodzie z nią zdążali do świętości.

Święty Janie od Krzyża, który mocny Bogiem trwałeś w tym,
co niezrozumiałe i trudne, módl się za nami, byśmy w doświadczeniach
nocy ciemnej umieli odczytać wolę Boga i wiernie ją pełnili.

Święty Janie Vianney, samotny proboszczu z Ars,
módl się za nami, byśmy w chwilach samotności i opuszczenia
zawsze odnajdywali drogę do Chrystusa
i tęsknotę serca wypełniali Jego obecnością.

Święta Tereso z Lisieux, wpatrzona w oblicze Chrystusa,
módl się za nami, byśmy krzyż życia otrzymany w darze
nieśli z pokorą i radością.

Święty Rafale, patronie naszej wspólnoty,
módl się za nami, byśmy się zbytnio nie troszczyli o dobra tego świata,
lecz zachowali serca wolne dla Boga.

Święty Albercie, który poświęciłeś życie najbiedniejszym,
módl się za nami, byśmy i my także umieli dostrzec Chrystusa
w drugim człowieku i stawali się dla siebie nawzajem dobrzy jak chleb.

Błogosławiony Honoracie, który wbrew nadziei zawierzyłeś Bogu bez miary,
módl się za nami, byśmy wytrwali w postanowieniach
i nie załamywali się pod naporem zewnętrznych trudności.

Święty Maksymilianie, który ukochałeś aż po ofiarę z życia,
módl się za nami o miłość heroiczną i o gotowość
znoszenia prześladowań za Chrystusa i za Kościół, jeżeli przyjdą.

Święta Faustyno, apostołko Miłosierdzia Bożego
módl się za nami, byśmy wpatrzeni w Chrystusa,
umieli zawsze przebaczać, nie zachowując urazy.

Błogosławiony Księże Jerzy, który uczyłeś nas,
jak dobrem zwyciężać zło, módl się za nami,
byśmy nie zapamiętywali się w gniewie i nienawiści,
lecz modlili się za naszych prześladowców.

Święty Janie Pawle II, który ukochałeś Boga i Ojczyznę,
módl się za nami, byśmy nigdy nie utracili wiary
i zawsze byli wierni Bogu, Krzyżowi i Ewangelii.

Anna Lutostańska
_____________________________________

Na wakacje:

Czasem jestem jak fala

co się na skałach rozbija;

czasem jak trzcina

wichrem złamana.

Kiedy w rozpaczy

wołam do Ciebie,

uciszasz burzę we mnie

i dajesz swój pokój.

Ty kładziesz granicę cierpieniu

i Ty pozwalasz, by trwało.

Twoja obecność, Panie,

uwalnia mnie od trwogi.

Dlatego się nie lękam

i oddaję Ci siebie,

byś mnie za rękę, jak dziecko,

prowadził Twoimi ścieżkami.

_______________________________________

6 stycznia 2014

Trzej Królowie

Trzej królowie

Dostrzegli światło. Nie pozostali obojętni.

Zaczęli szukać, dociekać, w końcu wyruszyli,

by się przekonać, by dotknąć Tajemnicy,

choć droga była daleka i trudna.

I Pan się im objawił.

 

Ja też dostrzegam Twoje światło, Panie.

I choć mnie niepokoi, nie zawsze za nim idę,

lecz ciągle Ciebie szukam i tęsknię za Tobą.

Jesteś światłością świata,

oświeć i mnie Twoim blaskiem.

                            Anna Lutostańska 2014

_________________________________

WIELKI POST 2014  –  ROK A

ŚRODA POPIELCOWA–  5 marca

Odebrałeś mi wszystko

ludzką miłość

nadzieję powrotu tego

co nigdy nie powróci

nawet ból i tęsknotę

i wiarę w człowieka

 

Wchodzę w samotność moją

w jej głębię i ciemność

słowa jak chybione strzały

trafiają w próżnię

nie raniąc już

 

Pusta

ogołocona

czekam Twojego przyjścia

 

I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU- 9 marca

Zanim zejdę z drogi

którą Ty Panie jesteś

 

Zanim zachwycę się tym

co niegodne zachwytu

 

Zanim sięgnę po owoc

nie dla mnie przeznaczony

 

Zanim uznam że wbrew Tobie

mogę to uczynić

 

Zanim pomyślę

że tylko ten jeden raz…

 

Dotknij moich oczu

– niech przejrzę

 

 

II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU–  16 marca

Usiadłam u stóp Twoich Panie

zmęczona trudem dnia

Ciepły zmierzch otulał mi ramiona

Zanurzyłam się w Twoją ciszę

 

Czerwony blask

drżący znak serca świątyni

więc jesteś

obecny i bliski czekasz

Spojrzeniem jak dłonią

dotknąłeś moich oczu

 

Szukałeś mnie dzisiaj Panie

byłam Ci potrzebna

Pragnąłeś przeze mnie dawać radość

Potrzebowałeś rąk moich

by je przemienić w dobroć

Chciałeś zostawić w mych oczach

blask Twojej miłości

 

Zajęta sobą

nie słyszałam

jak do mnie mówiłeś…

 

III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU–  23 marca

Jeszcze jeden raz

Panie

spróbuj mnie odnaleźć

 

odeszłam

 

szarość

samotność

ból

 

i słowa

które powracają:

Pójdź za mną

 

Jeszcze jeden raz Panie

spróbuj mnie odnaleźć

 

IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU–  30 marca

Otoczony ciemnością

widzę tylko siebie i swój lęk

Zamykam oczy na światło

Boję się Panie

 

Nie zniechęcił Cię

mój zamknięty świat

Dotknąłeś moich oczu

chciałeś żebym przejrzał

 

Uzdrowiłeś co chore we mnie

co grzeszne słabe i złe

Mrok życia rozjaśniłeś

światłem Twej miłości

 

Jesteś światłością świata

Spraw, bym miał światło w sobie

bym zaczął żyć inaczej

– żebym żył miłością

 

V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU–  6 kwietnia

Zapłakał nad przyjacielem

Bóg człowiek Jezus

 

Płaczesz i nade mną Panie

gdy widzisz, że nie ma już we mnie życia,

że grób stał się moim domem

 

Zabrakło miłości, współczucia, dobra..

 

Twoje łzy budzą mnie do życia

Nie odchodź

pozostań jeszcze przy mnie

 

I sobą wypełnij wszystko…

 

VI NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU – NIEDZIELA PALMOWA–  13 kwietnia

Słali Ci gałązki palmowe pod stopy

rozkładali płaszcze szkarłatne

Radośnie wołali

Hosanna Synowi Dawida

Byłeś im królem…

 

Jak szybko zachwyt

zmienia się w nienawiść

Patrzyli oczyma ciała

Serca mieli zbyt małe

by udźwignąć noc Boga…

 

Zamiast Hosanna wołali Na krzyż z Nim

Odrzucili gałązki palmowe

Płaszczem szkarłatnym

okryli Co ramiona

Skazali swojego Króla…

 

Samotność Boga w tłumie…

 

Gdzież był Piotr?

Gdzie Jan umiłowany?

 

Tylko uliczki Jerozolimy

widziały mękę Twojej drogi

Tylko Maryja przepełniona bólem

szła Twoimi śladami…

 

Położyłeś przede mną

ogień i wodę

życie i śmierć

Powiedziałeś: wybieraj

 

Idę dziś z Tobą, Panie,

na moją Golgotę

Ledwo dźwigam trud życia

choć wiem że jesteś ze mną

 

Uczę się od Ciebie

jak kochać człowieka

wpatrzona w Twój Krzyż

– Zwycięstwo Miłości

 

 

ŚWIĘTE TRIDUUM PASCHALNE

WIELKI CZWARTEK–17 kwietnia

Stół zastawiony.

Ciepły bochen chleba.

Czekasz, żeby nas nakarmić.

 

Jezus umywa nogi

 

 

Ty, Bóg uniżony,

klękasz przed nami,

żeby nam stopy umyć…

 

 

Już się zaczęło Twoje konanie.

Dajesz Siebie uczniom

w dłonie otwarte.

 

Większego daru nie miałeś…

Sam Bóg – w okruchu chleba…

 

Pozwól i mnie

zasiąść do stołu,

w Ciebie się zapatrzeć,

Tobą się nasycić.

 

Przemień i mnie,

bym już nie ja żyła,

ale Ty we mnie.

 

Wtedy ja także

oddam siebie w ofierze

za zbawienie świata…

 

WIELKI PIĄTEK– 18 kwietnia

Czekasz na mnie

z krzyżem na ramionach.

 

Szłam za Tobą z tłumem.

Twarz chustą Ci otarłam.

Tylko potem

– ten ciężar, te upadki…

 

Gdzieś się zagubiłam w drodze…

 

Teraz czekasz na mnie

pod szczytem Golgoty.

Krzyż na tle nieba…

Twoja twarz umęczona…

 

Ty za mnie umierasz?!

 

Jeszcze tylko

wspiąć się na wierzchołek góry.

Jeszcze tylko

dać się ukrzyżować z Tobą…

 

Boję się…

Panie!

 

Bierzesz mnie za rękę?

Podnosisz?

Do Siebie przytulasz…

 

WIELKA SOBOTA– 19 kwietnia

Odszedłeś.

Zostawiłeś nas w rozpaczy i samotności.

Panie, do kogo pójdziemy?

 

Spojrzenie na krzyż już nie wystarcza.

Gdzie Cię odnaleźć?

 

Wiem, że jesteś.

Choć umarły – żyjesz.

 

Czekam, żeby Cię spotkać…

 

Lecz teraz?

Klęczę przed Tobą złożonym w grobie,

a grzech mój jest ciągle przede mną.

 

Ty dźwigałeś moje winy…

Byłeś przebity za moje grzechy…

W Twoich ranach jest moje zdrowie.

 

Ilekroć odchodzę

– Ty za mnie umierasz!

 

Jeszcze raz przebacz mi, Panie.

Tego wieczoru nie zapomnę.

Twoja śmierć musi mnie odrodzić!

Tym razem spróbuję na serio

wpleść Twoją rzeczywistość

w moje codzienne życie…

 

 

Duch Święty 3ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO

 

 

 

 

 

dotknij świat

 

ciepłem miłości

 

ogrzej ziemię

 

ściśniętą lękiem

 

ogniem oczyść

 

to co nieczyste

 

wichrem rozwiej

 

co niepotrzebne

 

dłonie napełnij

 

dobrem

 

 światłem

 

rozjaśnij ciemność

 

w serca nasze

 

wlej miłość

 

 spraw

 

byśmy byli jedno

 

          Anna Lutostańska (2014)

Niedziela Wielkanocna Zmartwychwstania Pańskiego – 20 kwietnia 2014

 

grób otwarty

światłem poranka

 

cichnie

 rozpacz nocy

 

gdzie jesteś, Panie?

 

z pościeli mgły

słońce się podnosi

 

oczy wiary

przecieram

Zmartwychwstanie

 

 

       Ty żyjesz!

   słyszę twój głos

   mówisz do mnie

 

 

opada z ramion

płaszcz samotności

 

 

Bez komentarzy.

Komentowanie jest wyłączone w całym serwisie.